Pamiatka ślubna
Cześć! :-)
Gdzieś w okresie wakacyjnym znajoma poprosiła o zrobienie niepowtarzalnego prezentu ślubnego dla koleżanki. Będąc jeszcze w "blejtramowym cugu" po warsztatch z Karoliną Czajkowską, wzięłam tylko zdjęcie i .... i poszalałam sobie, bo podobrazie miało wymiary 30x30 więc mnóstwo przestrzeni do zagospodarowania. Tło zostało zastemplowane, pokryte masą strukturalną i zamgiełkowane. Potem jak uczyła Karolina- budujemy przestrzenną kompozycję wtykając wokół zdjecia co się ma. No może nie dosłownie w ten sposób, ale widomo o co chodzi ;-). Tak to u mnie wyglądało.
W małej buteleczce zamknęłam karteczkę z kilkoma słowami, które mogą pomóc młodym przetrwać pierwszą małżenską kłótnię. Oczywiście zakaz otwierania buteleczki bez powodu! :-)
I na koniec obiecana dokładka do Blog Candy. Myśle, że spodobają się Wam mikołaje na piku, dzwoneczki, pręciki, sznureczki, drewniane bazy do zrobienia dekoracji świątecznych i tajemnicza niespodzianka ode mnie.
Pozdrawiam!
Komentarze
Na starych śmieciach nie było sprzętu do eksperymentów. Teraz jest nowy piekarnik, duża zmywarka i dużo placu roboczego więc można tworzyć. :) Post ilustrujący pojawi się w następnym tygodniu :))
zapraszam ponownie... wszystkie przepisy sprawdzone :)
Pozdrawiam i zapraszam Cię również do mnie:
www.homemade-stories.blogspot.be
Pomysł z buteleczką super i nawet nam nie zdradziłaś co tam jest napisane :).